We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

demo

by Brandon Marlo

/
  • Streaming + Download

    Includes high-quality download in MP3, FLAC and more. Paying supporters also get unlimited streaming via the free Bandcamp app.

      name your price

     

1.
101 07:22
Czarno-biały, niekończący się film Jak pasażer, tanich linii, modlę się Zdrowaś Mario, łaski pełna, z całych sił Oto płynę, oto tonę, we własnej krwi A gwiazdy do tańca proszą mnie Pękły nity, szyby pękły, co za dzień A gwiazdy do tańca proszą mnie Do tańca, do hulańca, do różańca Jak spokojnie przez aortę broczy noc Zimne slajdy, puste krzesła, pusty dom Zegar w ręku niecierpliwie liczy czas Jak pasażer tanich linii wielkich spraw A gwiazdy do tańca proszą mnie Do tańca, do hulańca, do różańca Już w każdą sobotę płonący tupolew ląduje na mojej głowie Już w każdą sobotę płonący samolot
2.
Gdyby wszyscy poeci zmarli nagle na serce Czy byłbym od nich lepszy, zmysłowo nieprzytomny Pijać chciałbym likiery z rzeczy niewyśnionych Pomylonych idiotów, wieszczy księżycowych Wróżyć z fusów kawowych na dnie szklanki osiadłych Wyzutych z wartości poetów w mej kawiarni I bezbłędnie pomylę się I bezsennie zapadnę w sen Nim stracę tysięczną część mej kawiarni w ten deszczowy dzień A sensu będę miał w brud Cały skarbiec rozmaitych cnót Nim stracę tysięczną część mej kawiarni w ten deszczowy dzień Wiersze nie napisane na papierowych serwetkach Rakietami ze złudzeń ślę prosto do piekła Chyba nic już tu po mnie skoro starzy mistrzowie Zjedli zęby na wersach, białych wierszach, sonetach Chowam cukier i kawę, ścieram kurz ze stolików Zamykam kawiarnię by nie spłonąć ze wstydu
3.
W środku miasta, sam na sam, plączę się ze sobą bez znaczenia W ciemnej ulicy, strzępy świadomości, dziś nie mam tu nic do powiedzenia Lubię ten stan, bez resztek godności, w sidłach parszywego upodlenia Kocham się złamać, lubię pomylić, wypowiedziane niedopowiedzenia Zamknę się w mieście, zawrę na klucz, pamiętam tylko to co potrzebne I błagam nic nie mów, usta na supeł, gdy będzie już ciemno to ucieknę Ja plotę bzdury, plączę się ze sobą, zawłóczę się jak pies w moim mieście Uliczna spowiedź, rachunek sumienia, wypowiedziane niedopowiedzenia Bo płynę z prądem, to wcale nie przypadek, jestem trybem w tej maszynie Dzikie żądze, zwierzęce potrzeby, ulicą mą matką, jam jej synem Na szybie taksówki rozbełtane melodie, gdy kończy się noc to się zdradzam Jak w talii kart, cztery na cztery, gdy wstaje już świt, pora sprawdzać Zamknę się w mieście, zawrę na klucz, pamiętam tylko to co potrzebne I błagam nic nie mów, morda na supeł, gdy będzie już ciemno to ucieknę, znów ucieknę

about

first home-recorded demo

credits

released August 1, 2014

music: Damian Różewski
lyrics: Kamil Książek/Paweł Szulik

license

all rights reserved

tags

about

Brandon Marlo Zory, Poland

Kamil Książek- drums/ Damian Różewski- guitar/ Paweł Szulik- vocal/ Marlena Germuga- piano/ Jakub Wiśniewski- bass

Lata świetlne upłynęły od pierwszego spotkania Brandon Marlo, a równo trzy lata od założenia zespołu, przeszliśmy niebywałą metamorfozę na miarę 'Trinny&Susannah', a może nawet 'Jak dobrze wyglądać nago'- zmianę składu. Nowe aranżacje, ten sam różnorodny styl.
... more

contact / help

Contact Brandon Marlo

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Brandon Marlo, you may also like: